czwartek, 26 marca 2009
Janusz Szrom
Jazz jest obecnie pojęciem stylistycznie bardzo rozległym. W takim też rozumieniu należałoby rozpatrywać wokalistykę Janusza. Z jednej strony przez całe lata rozwijał w sobie miłość do instrumentalnego traktowania swojego głosu, odruchowo sięgając po autorów z okresu bebop-u, z drugiej zaś słychać u niego nieukrywaną sympatię do "zwykłych" piosenek.
Taka rozpiętość zainteresowań świadczy o jego dużej elastyczności i gotowości do podejmowania ciekawych muzycznych wyzwań. Bez wątpienia jednym z nich jest jego solowy album "Pełną gębą", gdzie samodzielnie zaśpiewał wszystkie głosy, nie wspierając się przy tym żadnym instrumentem muzycznym.
Wieloletnia edukacja muzyczna odcisnęła na jego wokalistyce swoje znamię: fortepian,
trąbka, organy, czy saksofon…
Każdy z tych instrumentów gra dziś w duszy tego jazzmana.
Strona wokalisty: www.szrom.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz